Muzeum Śląskie w Katowicach
W ciągu ostatnich kilku lat Katowice drastycznie zmieniły swoje oblicze. Obok NOSPR i Międzynarodowego Centrum Kongresowego jedną z inwestycji , która przyczyniła się do zmiany wizerunku miasta i znacznie uatrakcyjniła jego architekturę jest nowa siedziba Muzeum Śląskiego w Katowicach. Zapraszam do oglądnięcia fotografii tego, co znajdziemy w środku.
Jako zawodowy fotograf rzadko kiedy rozstaję się z aparatem jadąc w nowe miejsce. Nawet podczas typowo turystycznych, krótkich wypadów. Ostrzegano mnie, że zwiedzanie Muzeum Śląskiego zajmie szybkim tempem ponad trzy godziny. Jednak nie odstraszyło mnie to od wzięcia sprzętu fotograficznego ważącego 8 kg. Niestety z racji czasu zdjęcia wykonywane były z ręki wśród innych zwiedzających. Mam nadzieję, że mimo tego dobrze oddają obraz tego, dlaczego warto odwiedzić Muzeum.
Budowa wielkiego parkingu pomiędzy gmachami Muzeum, NOSPR i Centrum Kongresowego sprawiła, że bez problemu znajdziemy tu darmowe miejsce parkingowe. Jeśli dysponujemy całym dniem i przyjeżdżamy z dalsza- warto sprawdzić czy po sąsiedzku nie odbywa się jakieś interesujące nas wydarzenie, np. koncert czy branżowe targi.
Nowoczesne budynki Muzeum znajdują się przy ul. Tadeusza Dobrowolskiego 1. Ciężko je przeoczyć. Pod nową siedzibę wykorzystano teren dawnej Kopalni Węgla Kamiennego Katowice i zaadoptowano niektóre z jej elementów. Górującą nad całością wieża wyciągowa szybu pełni teraz funkcję wieży widokowej. Widać z niej nie tylko Katowice, Chorzów i przyległe śląskie miasta, ale również Zagłębie Dąbrowskie.
Oszczędne, niemalże surowe i przestronne wnętrza robią wrażenie, tym bardziej, że trzy kondygnacje znajdują się pod ziemią. Budynek dostosowany jest do korzystania przez osoby niepełnosprawne.
Oprócz stałych ekspozycji część pomieszczeń zajmowana jest czasowo. Odbywają się tutaj też konferencje. Stałe ekspozycje to „Światło historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów”, Galeria Sztuki Polskiej, Galeria Plastyki Nieprofesjonalnej, Laboratorium Przestrzeni Teatralnych oraz Galeria Śląskiej Sztuki Sakralnej.
W przerwach w zwiedzaniu rodziny z dziećmi mogą odpocząć przy multimedialnych grach i innych atrakcjach.
Do zwiedzania udostępniane są też ekspozycje okresowe. Od września 2016 przez rok czynna jest wystawa Dani Karavan – Odbicie.
Galeria Sztuki Polskiej prezentuje prace polskich artystów z lat 1800-1945 i po 1945. Co ciekawe obrazy nie są oddzielone od zwiedzających szkłem dzięki czemu nawet niewielkie detale można podziwiać z bardzo bliska.
Wystawione są m.in. prace Józefa Chełmońskiego, Jacka Malczewskiego, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Tadeusza Kantora, Zdzisława Beksińskiego, a nawet jedną z prac Jana Matejki. Oglądniemy także nowoczesne prace rzeźbiarskie, niektóre dość niekonwencjonalne.
Najwięcej czasu należy zarezerwować na wystawę przedstawiającą historię Górnego Śląska. Wchodzimy na nią przez górniczą szatnię, a następnie mamy możliwość zapoznania się z tutejszą historią od czasów prehistorycznych.
Zgodnie z najnowszymi trendami w muzealnictwie wystawa jest multimedialna, a jej twórcy popisali się sporą kreatywnością aby w ciekawy i zróżnicowany sposób przekazać górę informacji. Nie brakuje tutaj jednak również tradycyjnych rozwiązań i gablot.
Piętą achillesową jest początek traktujący o najdawniejszych czasach. Stanowiska komputerowe służące do zapoznania się z informacjami wyglądają jak stanowiska biblioteczne, jednak pochłanianie tekstu z monitorów jest nieco nużące. Na szczęście dalej zrezygnowano już z takiego przekazywania wiedzy.
Niemal każde pomieszczenie wystrojem odpowiada tematycznie przekazywanej historii. Plansze z najważniejszymi informacjami sąsiadują z eksponatami, całość urozmaicają elementy multimedialne, gra świateł i ruchome instalacje.
Oprócz historii przez wielkie H poznamy również realia życia codziennego na Śląsku w poszczególnych okresach.
Historia Śląska jest skomplikowana. Wzajemne przenikanie się wielu kultur oraz liczne konflikty na tle narodowościowym odbiły swoje piętno. Odniosłem wrażenie, że muzeum stara się w stosunkowo bezstronny sposób ukazać wzajemne relacje, które z czasem się zaogniły. Nie brak jednak głosów z różnych stron, że mimo tego przedstawienie niektórych aspektów historii budzi kontrowersje.
Poznamy sytuację na Śląska przed epoką industrialną, późniejszy jego rozwój związany z wydobyciem węgla i przemysłem. Rozbiory, pierwsza wojna światowa, powstania śląskie i dwudziestolecie międzywojenne są przedstawione w sposób, który jest wyczerpujący, nie nuży jednak nadmiarem informacji.
Wiele miejsca zostawiono również dla czasów przed drugą wojną światową. Dowiadujemy się o skomplikowanej i coraz trudniejszej sytuacji oraz wzrastającej wrogości pomiędzy Niemcami, Polakami i Żydami, która wkrótce doprowadzi do katastrofy.
Do dzisiaj bardzo duże kontrowersje nadal budzi rola Ślązaków podczas drugiej wojny światowej. Twórcy muzeum poświęcili jej sporo miejsca powstrzymując się od kategorycznych, czarno-białych ocen. Wspomniane kontrowersje budzi również część poświęcona wysiedleniom Niemców po wojnie i polityce władz wczesnego PRL wobec „elementów niepewnych”. Moim zdaniem to część historii, której nie należy pomijać, gdyż do dzisiaj ma ona silne odbicie w relacjach społeczności województwa śląskiego, chociażby w kontekście lokalnych niechęci. Dla osoby z zewnątrz niejednoznaczność tożsamości współczesnego województwa śląskiego staje się trochę jaśniejsza.
Czasy Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej okazują się o wiele bardziej zróżnicowane niż by się zdawało. Natkniemy się na wiele rekonstrukcji wnętrz. Od zupełnie spartańskich pierwszych dziesięcioleci po wojnie, do takich, które pamiętają jeszcze dzisiejszy trzydziestolatkowie.
Nie tylko polityka na szczytach władzy falowała. Również życie normalnych ludzi się zmieniało. Dość ubogi wybór towarów ułatwił muzeum ukazanie realiów. Niektóre eksponaty wyzwolą nostalgię zwiedzających.
Nie zabrakło oczywiście flagowych osiągnięć motoryzacji, w tym Fiata 126p produkowanego w bielskiej Fabryce Samochodów Małolitrażowych. Widoczne na zdjęciu przerobione drzwi ukazują, że bywał on też wykorzystywany do kontrabandy.
Bardzo ciekawie prezentuje się makieta blokowiska. Zaglądając do okien zobaczymy makiety wnętrz,a również poruszające się projekcje mieszkańców w różnych sytuacjach życiowych i towarzyskich.
Wśród eksponatów nie zabrakło też rekonstrukcji łazienki zamienionej w ciemnię fotograficzną :).
Muzeum Śląskie w Katowicach każdy zainteresowany historią regionu, ale także Polski powinien zwiedzić. Większą cześć czasu zajmie oglądnięcie wystawy historycznej, ale i malarska godna jest szczególnego zainteresowania. Optymalne jest zarezerwowanie sobie połowy dnia na zwiedzanie. W gmachu działa bistro, gdzie można wypić kawę i wrzucić coś na ząb.
Autor: Piotr Bieniecki
Uwielbiam fotografię! Połączenie pasji z pracą zawodową zaowocowało założeniem firmy i marki Fototeo.pl. Zlecenia wykonuję w całym kraju i poza nim, jednak prace i projekty fotograficzne realizuję głównie na terenie Śląska i Małopolski. Zakres zrealizowanych prac jest szeroki, a grono doświadczonych współpracowników pozwala na podejmowanie się nawet najbardziej nietypowych zadań. Zapraszam do kontaktu: biuro@fototeo.pl, tel: 509238150