Wycieczka Bielsko-Biała – Triest
Mijający październik to nie tylko FotoArtFestival, ale też wycieczka do Triestu z grupą przyjaciół. Wyjazd z Bielska-Białej w zamyśle miał być bardziej turystyczno-towarzyski niż fotograficzny. Mimo morderczego tempa trochę zdjęć jednak powstało. Nie tylko we Włoszech, ale też w Słowenii i Chorwacji. Pogoda nie dopisała, jednak było warto: zwiedziliśmy m.in. Triest, Wenecję, Rovinj, Rijeke, Krk, Koper.
Poniżej skrót wyprawy. Jest on mocno niekompletny. Starałem się skupiać raczej na szczegółach niż głównych atrakcjach danych miejsc.
Z Bielska-Białej wyjechaliśmy dość późno, przez Wiedeń przejechaliśmy już sporo po zmierzchu. A w Trieście byliśmy późną nocą.
Pierwszy dzień pobytu, co oczywiste, rozpoczął się marszem do kawiarni na włoskie expresso. Na zdjęciu zastana na miejscu Pani w pełnej od ludzi kawiarni.
Dlaczego napis obwieszczał, żeby nie stać w miejscu- nie wiadomo. Nie mieliśmy jednak nawet na to czasu przeganiani przez naszego „przewodnika” Tomka od jednej atrakcji turystycznej do drugiej.
Dotarliśmy na molo. Następnego tygodnia odbywały się wielkie regaty- Barcolana. Nam udało się tylko oglądnąć część imprezy towarzyszącej, zawody dzieci i młodzieży w ramach Barcoliny:
Triest położony jest na dość urwistym wybrzeżu Adriatyku. Z wielu miejsc można podziwiać panoramę miasta.
Fotka pamiątkowa.
„Darmowa” biblioteka w mieście Umar w Chorwacji.
Nietypowa jak na wyobrażenia Chorwacji pogoda, pozamykane sklepy i kawiarnie, brak tłumów turystów i spokój- tak wygląda właśnie chorwackie wybrzeże po sezonie.
Piękne miasto Rovinj wybudowane na cyplu wchodzącym w morze określane jest również chorwacką Wenecją.
Targ w Rovinj. Stoisko z oliwą.
Fantazyjnie powieszone w „tęczę” spodnie też mogą być atrakcją turystyczną 😉
Stary okręt w porcie w Rijece.
Jednym z pierwszych widoków w chorwackim mieście Omisalj na wyspie Krk były opanowane przez pająki schody. Szkoda, że w Bielsku-Białej nikt nie wpadł na taki pomysł, jaki widoczny jest na fotografii. Ulica schodowa nabrałaby jeszcze większego wdzięku :).
Krk to nie tylko wyspa, ale i główne, portowe miasto na niej.
Kilka prób sfotografowania mew w locie w końcu dało zadowalający efekt.
Wracając z Krk mijaliśmy zakłady chemiczne (prawdopodobnie).
Pięknie położone nad zatoką miasteczko Bakar.
Ostatni dzień pobytu to szybki, a nawet bardzo szybki wypad do Wenecji. Na zdjęciu widok na miasto Mestre z mostu prowadzącego do Wenecji.
Charakterystyczny dworzec kolejowy w Wenecji. Chyba najlepsza i najwygodniejsza opcja, żeby do niej dotrzeć z włoskich miast to właśnie kolej
Dostawa towaru do knajpek nie posiadających bezpośredniego dostępu do kanału to rzeczywiście spore wyzwanie.
Poza sezonem zwiedzanie Wenecji nie jest męczarnią. Czasami trafia się na tłumy, ale poruszać można się w miarę komfortowo.
Grand Canale
W odróżnieniu do środku sezonu turystycznego- ciężko było „upolowań” płynącą gondolę. Natomiast na przystaniach było ich pod dostatkiem.
pl. św. Marka
Widziałem zdjęcia pl. św. Marka zalane wodą. Ominęła nas ta przyjemności, ale wielkich kałuż było pod dostatkiem.
Autor: Piotr Bieniecki
Uwielbiam fotografię! Połączenie pasji z pracą zawodową zaowocowało założeniem firmy i marki Fototeo.pl. Zlecenia wykonuję w całym kraju i poza nim, jednak prace i projekty fotograficzne realizuję głównie na terenie Śląska i Małopolski. Zakres zrealizowanych prac jest szeroki, a grono doświadczonych współpracowników pozwala na podejmowanie się nawet najbardziej nietypowych zadań. Zapraszam do kontaktu: biuro@fototeo.pl, tel: 509238150