Batalion w locie nad Bielskiem
„Może być Pan za pół godziny na lotnisku w Aleksandrowicach? ….. Batalion powietrznodesantowy ma ćwiczenia ze skoków spadochronowych…. Proszę nie zapomnieć o aparacie fotograficznym. Ktoś na miejscu zadba, aby miał Pan możliwość wykonania ciekawych zdjęć”. Od takiej rozmowy telefonicznej z redaktorem naczelnym zaczął się dla mnie 18 sierpnia 2014r.