Za mną ciekawy weekend fotograficzny w Bielsku-Białej (a gdzieżby indziej 😉 ) i okolicach. Ostatnia sobota obfitowała w wydarzenia warte uwiecznienia. Decyzją redaktora naczelnego najpopularniejszego z bielskich portali informacyjnych zostałem wyznaczony do jednoosobowego rajdu z aparatem fotograficznym po Bielsku. Mnie również pomysł przypadł do gustu, chociaż ścigać się miałem nie tylko z harmonogramem trzech imprez, ale i z czasem; od godziny 16, kilkadziesiąt kilometrów od Bielska odbywać się miał ślub mojego przyjaciela z lat studenckich. Czy misję wykonałem należycie i warto było- oceńcie sami.

Pierwszym wydarzeniem był Quest czyli zwiedzanie Bielska-Białej w formie gry terenowej, gdzie kierunkowskazem była specjalnie przygotowana na tą okazję ulotka. Organizatorom, Fundacji Kalejdoskop  udało się za pomocą idei grywalizacji zmotywować ponad 200 osób do zwiedzania miasta. Wkrótce ulotka w wersji elektronicznej trafi do Internetu, więc liczba uczestników Questu na pewno wzrośnie.

Gimnazjaliści z Rudzicy nie tylko gnali do przodu jak burza wypełniając kolejne rubryki, ale robili sobie zdjęcia z lokalnymi celebrytami 😉 (w tym ze mną- czekam na zdjęcie )

 

Więcej zdjęć i szczegóły dostępne w fotoreportażu na portalu bielsko.biala.pl

Uczestników akcji pożegnałem pod Syrenką o godzinie 11, a następnie udałem się do Sfery, gdzie miało miejsce otwarcie nowej sali Szkoły Tańca Cubana , gdzie przez prawie 20 minut fleszem dręczyłem grupę uczestniczek. W planach miałem więcej ofiar, więc obiecałem wrócić później, gdy frekwencja będzie nieco większa. Obietnicy dotrzymałem i na sali ponownie byłem przed godziną 14.

W kierunku Pana instruktora padało wiele rozmarzonych wzdychnięć ze strony Pań.

Więcej zdjęć na znanym już portalu

Gdybym był rycerzem, to pewnie galopem pognałbym na Rodzinny Piknik Rycerski „Nie ma jak u Mieszka”. Niestety z powodu braku rumaka ruszyłem dość szybkim tempem pieszo i już po kilkunastu minutach, o godzinie 11:40 byłem na osiedlu Mieszka I, gdzie obywała się w/w impreza. Spodziewałem się przede wszystkim rycerzy, słowiańskich wojów oraz dwórek. Organizatorzy poszli na całość i zaprosili na występy również młodych sportowców, akrobatów, aktorów i muzyków.

Występ zespołu teatralnego z „Kubiszówki”

„Gwiazdami” wydarzenia byli członkowie Bielskiej Drużyny Najemnej Svantevit , grupy rekonstrukcyjnej zajmującej się wczesnym średniowieczem. Pokazy walk wojów, utrzymania szyku, a nawet możliwość postrzelania z łuku do tarczy przyciągnęła widzów.

Ochotnik z tłumu- z trudem, ale przedarł się przez ścianę wojów.

 

Za drugim razem zostali zmiecieni.

Więcej zdjęć z pikniku znajduje się tutaj: bielsko.biala.pl

Po spakowaniu aparatu pożegnałem się, oddałem dwa strzały z łuku w kierunku tarczy oraz jeden do tarczy i udałem się z powrotem do Sfery, gdzie dokończyłem robienie zdjęć ze szkoły tańca. O godzinie 14 wyjazd na uroczystość ślubu, z którego parę fotografii na pewno pojawi się tu wkrótce.

 

Powstałe materiały: Rodzinny Piknik Rycerski , Otwarcie sali Szkoły Tańca , Quest w Bielsku-Białej

Autor: Piotr Bieniecki