Ktoś kiedyś powiedział, że Bielsko-Biała na fotografiach lepiej wygląda nocą niż w dzień. Jeżeli chodzi o główne miejsca „turystyczne”- trudno się z tym twierdzeniem nie zgodzić. Aby po raz pierwszy przetestować moją „pełną klatkę” w warunkach wieczornych- wraz z Pawłem, fotografem z okolic Cieszyna, wybraliśmy się do centrum Bielska. Oto zdjęć ze spaceru. Aby powiększyć zdjęcia- naciśnij na nie.
Zamek Sułkowskich
Z powodu braku miejsca, instalacje elektrociepłowni mieszczącej się w centrum Bielska-Białej to mieszanina nowych i starych bloków. Nowe budynki lśnią i błyszczą sąsiadując z leciwymi i odrapanymi. Ciężko określić granicę nowowybudowanego bloku- następuje tu swoista dyfuzja. Nad wszystkim górują stare, wyłączone już z użytku kominy, które wkrótce będą zburzone. W ostatnich dniach listopada odbyła się uroczystość uruchomienia nowego bloku elektrociepłowni, który będzie zasilał Bielsko w energię i ciepło conajmniej 40 lat.
Końcem zeszłego i początkiem tego wieku najpopularniejszym sportem bielskich, ale i polskich ulic i osiedli była koszykówka. Ciężko było znaleźć wolne miejsce pod koszem, aby pograć ze znajomymi. Do roku 2003 w Bielsku działał również klub koszykarski: Spetech Bielsko-Biała. Jednak moda na koszykówkę skończyła się. Po dziesięciu latach znów się coś zaczyna dziać. W wakacje 2013r. powstał nowy klub: DAAS Basket Hills Bielsko-Biała, który w tym sezonie walczy o wejście do drugiej ligi.
Około 2005 roku podbój polskich ulic zaczął nowy w Polsce sport ekstremalny: Le Parkour oraz freerun. Także w Bielsku-Białej znaleźli się wielbiciele tej dyscypliny. Towarzyszyłem im wtedy z aparatem fotograficznym. Po paru latach ponownie zająłem się tym pasjonującym sportem. Według wikipedii:
Główną ideą parkour jest pokonywanie przeszkód stojących na drodze w jak najprostszy i najszybszy sposób. Osoba uprawiająca parkour to traceur (rodzaj żeński: traceuse)
Jazda powyżej 200 km/h, szalone pościgi za piratami drogowymi, uzbrojone posiłki i kolczatki na ulicach? Tym razem tak nie było- codzienna praca policjantów z nieoznakowanego radiowozu płynie w znacznie spokojniejszej atmosferze.
Fotografie ślubne kojarzą się głównie z plenerem. To właśnie zdjęcia z niego lądują w albumach. Cała uwaga ogniskuje się samej parze, a warunki można w większym stopniu kontrolować. Jednak równie ważny jest fotoreportaż z tego dnia mówiący więcej o atmosferze tego wielkiego dnia, uczestnikach, przyjaciołach, rodzinie i społecznym środowisku nowożeńców.
Zamek Krzyżtopór to świetnie zachowane ruiny XVII-wiecznego zamku w stylu włoskim. Leży w miejscowości Ujazd w województwie Świętokrzyskim, nieopodal Sandomierza i Opatowa. Budowany był przez 17 lat (1627-1644) przez Krzysztofa Ossolińskiego. Niestety już 11 lat po wybudowaniu, w 1655 został ograbiony przez Szwedów, a w 1770r. zniszczony podczas Konfederacji barskiej przez wojska rosyjskie.
Tegoroczny długi weekend listopadowy to tym razem podróż po Polsce. Głównym celem wyjazdu był Kazimierz Dolny w województwie lubelskim. Bogate w renesansowe budownictwo miasto liczy około 3400 stałych mieszkańców. W sezonie przebywa w nim nawet pond 30 tys. osób. Miasto posiada bardzo bogatą historię i jest popularne turystycznie, także wśród artystów: malarzy, pisarzy, fotografów. Poza sezonem i weekendami świeci pustkami.
Tegoroczne święto zmarłych minęło mi pod znakiem historii wielokulturowego niegdyś Bielska. W odstępie dwóch dni odbyły się dwa spotkania z historią na starych cmentarzach: ewangelickim i żydowskim. Bielsko stanowiące kiedyś tygiel kulturowy, gdzie w stosunkowo pokojowej atmosferze żyli Polacy, Niemcy i Żydzi znacznie zmieniało się po wybuchu oraz zakończeniu II wojny światowej. Po zajęciu Bielska- naziści byli tłumnie witani przez tutejszych Niemców. Po wojnie Ci ostatni uciekli, głównie do Austrii, z obawy przed zemstą zwycięzców. Los Żydów jest znany- w Bielsku-Białej do dnia dzisiejszego żyje ich garstka. Pozostały za to groby będące świadkami historii, także tej jeszcze sprzed czasów okrucieństw wojny.
Sądząc po statystykach odwiedzin strony: poprzednie poradniki dotyczące wyboru fotografa ślubnego (część 1, część 2) wzbudziły duże zainteresowanie, podobnie jak moja oferta. A więc kontynuując temat: mamy już fotografa. Oto na co powinniśmy zwrócić uwagę, aby ułatwić mu pracę i by zdjęcia były jak najlepsze. Lektura obowiązkowa dla par młodych.
W sobotę 02.11.2013 po raz pierwszy z nowym sprzętem (pełna klatka) gościłem w Rudeboy Club w Bielsku-Białej. Tym razem występował dobrze znany zespół Plagiat 199 z Czechowic-Dziedzic i zespół Codegen, którego miałem okazję słyszeć po raz pierwszy. Mimo setek koncertów na których byłem w RBC i tysięcy udanych zdjęć- ciężko klub uznać za przyjazny dla fotografa koncertowego. Światła jest mało, a pod sceną panuje niezły ścisk. Jednak nowy sprzęt dał radę nawet w tak trudnych warunkach, co możecie naocznie ocenić odwiedzając galerię zdjęć z koncertu.
Każdy FotoArtFestival w Bielsku-Białej, także tegoroczny, należy uznać za udany. Tym razem nie mogło być inaczej- zarówno po względem artystycznym, jak i frekwencyjnym. Święta, święta i po świętach, a więc czas na krótkie podsumowanie tego co widziałem, do czego parę razy przyłożyłem ręce i co fotograficznie dokumentowałem.
