Pszczyna fotografowana spacerowo
Kolejny spacer z aparatem- kolejna garść zdjęć. Tym razem fotografii z Pszczyny.
Do monografii fotograficznej Pszczyny sporo brakuje- ilościowo i jakościowo. Od czegoś trzeba zacząć i zjawić się znów w dzień lepiej sprzyjający „malowaniu światłem” niż upalne duszne popołudnie. W Pszczynie bywam regularnie. Zarówno prywatnie, jak i wykonując pracę fotografa. Sesje ślubne w parku, wydarzenia, atrakcje turystyczne i eventy oraz klienci i ich produkty są dobrym do tego magnesem. Tym razem nie byłem służbowo. Nieśpiesznym krokiem spacer zacząłem od pola golfowego, na rynku go skończyłem.
Na zagrodę żubrów brakło czasu, zresztą zwierzęta wolę fotografować w bliższym naturalnego środowisku. Dobrym do tego miejscem są pobliskie Jankowice, o których można poczytać tutaj.
Pole golfowe w Pszczynie jest jednym z niewielu w regionie. Podmokłe łąki zostały zmienione w pole kilka lat temu wzbudzając pewne kontrowersje. W okolicach zagrody i pola znajdują się też pojemne parkingi, które w normalne dni dysponują wolnymi miejscami. W dniach, kiedy w Pszczynie odbywają się imprezy masowe, np. Dni Pszczyny trudno także tutaj o wolne miejsca. Spod zagrody blisko jest zarówno do żubrów, jak i do parku i Rynku.
Park stworzony w stylu angielskim kipi życiem w okresie letnim. Dzieci jeżdżą na własnych lub wypożyczonych rowerach, mnóstwo jest biegaczy, na terenach zielonych ludzie uprawiają sporty lub odpoczywają na trawie, pośród nich fotografowie robią zdjęcia młodym parom, a obok niejednego krzaka można spotkać „pokemona” po kilku głębszych. Na pokemony polują zresztą z telefonami spacerowicze. Sielanka.
Nad wszystkim góruje zamek w Pszczynie. Powstał w XI wieku i przez setki lat był własnością książąt i magnatów. Przez wieki Śląsk zmieniał suwerenów, a Pszczyna w szczególności. Mimo dość zmiennych w tych okolicach granic, historia obeszła się z pszczyńskim zamkiem bardzo łaskawie.
W rezultacie funkcjonujące tu Muzeum Zamkowe w Pszczynie ma co pokazać. Historyczne wyposażenie wnętrz nawet podczas II wojny światowej pozostało niemal nienaruszone. W przeciwieństwie do ogołoconych zamków chociażby z Dolnego Śląska.
Można się o tym przekonać biorąc chociażby udział w Nocy Muzeów regularnie organizowanej w Pszczynie. We wnętrzach Zamku można wykonywać za opłatą sesje fotograficzne, co daję pod rozwagę swoim potencjalnym klientom.
Pszczyński Rynek pierwotnie był targowiskiem. Dzisiaj naturalnie nie posiada już tej funkcji, ale dogodne położenie w centrum miasta sprzyja pieszemu ruchowi i nadaje mu życie. Na placu bez większych obaw rodzice pozwalają bawić się dzieciom. Okoliczne knajpy i restauracje zachęcają do posilenia się w nich lub ogródkach. Nie omieszkaliśmy skorzystać i podobnie jak zawsze wcześniej w Pszczynie, zaserwowano nam smaczny obiad w niewygórowanej cenie. Niby nic takiego, ale tanie i zarazem dobre jedzenie na rynku w dowolnie wybranym mieście to coraz większa rzadkość.
Na Rynku charakterystycznym punktem jest rekonstrukcja zabytkowej studni. W lecie znajdująca się obok kurtyna wodna przyciąga spragnionych ochłody, a opodal na ławeczce siedzi pomnik księżnej Daisy. Jednej z najbardziej znanych i cenionych „obywatelek” Pszczyny.
Ratusz w Pszczynie pełni swoją rolę już ponad trzy wieki (choć sam budynek jest starszy). Rajcy i burmistrz mogą być więc spokojni, że nie narażą się na zarzut, że budują sobie złote pałace. Neorenesansowy ratusz przetrwał kilka dużych pożarów. Biorąc pod uwagę dzieje zamku- historycznie pszczynianie mają spore szczęście. Obok Ratusza znajduje się kościół ewangelicko-augsburski.
Niegdyś pszczyński rynek był pełen zieleni, teraz otaczają go szpalery młodych drzew. Posiada on jednak swój klimat, a do samej Pszczyny warto wpaść na krócej lub dłużej. Atrakcji jest sporo i nie o wszystkich wspomniałem w tej krótkiej, subiektywnej fotorelacji. Być może w dalszej przyszłości zarówno Pszczyna, jak i inne miasta regionu doczekają się większego opracowania fotograficznego mojego autorstwa.
Warunki korzystania z fotografii zawartych na stronie www.fototeo.pl
Autor: Piotr Bieniecki
Uwielbiam fotografię! Połączenie pasji z pracą zawodową zaowocowało założeniem firmy i marki Fototeo.pl. Zlecenia wykonuję w całym kraju i poza nim, jednak prace i projekty fotograficzne realizuję głównie na terenie Śląska i Małopolski. Zakres zrealizowanych prac jest szeroki, a grono doświadczonych współpracowników pozwala na podejmowanie się nawet najbardziej nietypowych zadań. Zapraszam do kontaktu: biuro@fototeo.pl, tel: 509238150
Pingback: Zdjęcia Bielska-Białej w dużej rozdzielczości | Fototeo: fotograf na każdą okazję. Bielsko-Biała, Śląsk, Małopolska